Podstawowy iPhone 14 jest już na rynku od jakiegoś czasu i tutaj także można było przeczytać wrażenia użytkowników Androidpo pewnym czasie używania tego telefonu. Oczywiście nie zabrakło także jakości wyświetlacza, na którą chcielibyśmy zwrócić większą uwagę. Dobitnie pokazuje niedoskonałość samego iPhone'a i głupotę Apple'a, któremu zależy tylko na pieniądzach.
Cała seria Galaxy S22 ma adaptacyjną częstotliwość odświeżania wyświetlacza, która sięga 120 Hz. Nawet Galaxy A53 5G może również pracować z częstotliwością 120 Hz Galaxy M53G. Galaxy A33 osiąga co najmniej 90 Hz, podobnie jak Google Pixel 6. Ale jeśli mówimy o najwyższym poziomie cenowym, to wszystkie topowe modele różnych producentów nie oszczędzają na wyświetlaczu, bo to właśnie on widzi użytkownik najczęściej . Nie tak jak to Apple.
iPhone 14 ma jedynie częstotliwość odświeżania 60 Hz, co nawet na najnowszym urządzeniu wygląda na przestarzałe. Nie ma znaczenia jaką wydajność, żywotność baterii, jakość aparatu ma taki smartfon, jeśli telefon zacina się przy każdym spojrzeniu na niego – to proste liczby, bo 120 to 2x więcej niż 60, dlatego cała interakcja jest dwa razy większa płynny na wyświetlaczach 120 Hz. Apple po prostu opiera się na fakcie, że iPhone’y z podstawowej półki kupują klienci, którzy przechodzą ze starszych iPhone’ów z tej półki, i nie widzą tutaj różnicy. Rzeczywiście, jeśli pracujesz z iPhone'ami 13 Pro i 14 Pro, zobaczysz płynność animacji, ale gdy tylko weźmiesz go z powrotem do ręki iPhone 14 (lub 13 i 12), dzięki czemu na pierwszy rzut oka widać gwałtowny ruch.
Niewykorzystany potencjał także w grach
Nie znam absolutnie żadnego powodu, dla którego tak miałoby być Apple nie mógłby przynajmniej użyć panelu 90 Hz, chyba że chce raczej skierować do niego wszystkich potencjalnych nabywców iPhone 14 Pro, czyli upgrade za 7 CZK. Kolejnym powodem, dla którego wyświetlacz 000 Hz w iPhonie 60 rozczarowuje, są gry. Układ A14 Bionic jest zdecydowanie na tyle mocny, że bez problemu wygeneruje ponad 15 klatek na sekundę nawet w najbardziej wymagających graficznie grach. Ale ponieważ wyświetlacz iPhone'a 60 ma tylko 14 Hz, jesteś również „zablokowany” na zaledwie 60 klatek na sekundę, mimo że procesor graficzny Twojej maszyny może znacznie zwiększyć wydajność piły. To ogromna stracona szansa, która nie ma usprawiedliwienia.
iPhone 14 iPhone Model 14 Plus, który ma trafić na rynek dopiero w piątek 7 października, wygląda jak relikt dawnych czasów, biorąc pod uwagę postęp technologiczny. Ich wycięcie i wyświetlacz 60 Hz zdecydowanie nie są innowacyjne. Po prostu znudzi ci się patrzenie na nie. I szczerze mówiąc, brak wyświetlacza o wysokiej częstotliwości odświeżania jest plusem iPhone 14 to wielka stracona szansa na odróżnienie się od iPhone'a 13, którego praktycznie nie da się od niego odróżnić. Nawet biorąc pod uwagę cenę 26 490 CZK, jasno wynika z tego, że wydaje się to lepszym zakupem Galaxy S22, czyli wciąż flagowa seria Samsunga o tej samej przekątnej, tyle że będzie kosztować 21 990 CZK.
Telefon Galaxy Na przykład możesz kupić S22 tutaj
Szkoda tylko systemu Samsunga. W przeciwnym razie zgadzam się.
Jednak nie kupiłbym Samsunga iPhone 14 to taka klasa średnia z flagową ceną 😀
14/14 Plus naprawdę zasługiwałby na co najmniej 90 Hz..
Ludzkie oko nie jest w stanie dostrzec różnicy w przypadku częstotliwości powyżej 60 Hz. Dotyczy to tylko użytkowników Androida, im więcej, tym większych i tym podobnych. Co iPhone tym, co je różnicuje, jest system operacyjny, a to sprawia, że jest to telefon komórkowy. I z tego punktu widzenia android od chwili powstania spokojnie przesiaduje w kącie.
Apple interesuje się tylko pieniędzmi, ale Copyshunt interesuje się głównie dobrem ludzi i ma oczywiście wzorowe wsparcie techniczne i absolutnie doskonałą obsługę 😀
Skopiuj bocznik? Ile masz lat, 15?
To ma sens.
Każdy ma wybór i kupuje to, co chce. Parametry są powszechnie znane. Opieranie się na częstotliwości 120 Hz i stwierdzenie „nie ma znaczenia, jaki masz aparat czy latarkę” brzmi jak jakiś kompleks związany z małym telefonem lub czymś innym.
Albo że Samsung zapłaci za podobne artykuły i rozpocznie kampanię na wzór Hyundaia?
(Ja mam iPhoneX, a wcześniej miałem Samsunga.)
Dlatego dla mnie pozostaje jeszcze jedna opcja. Jeśli nadal chcesz Apple, więc kupuje 14 PRO zamiast 13. Cena jest prawie identyczna, a dostajesz więcej. Nawet wspomniany wyświetlacz 120 Hz.
Ale on już ty Apple nie sprzedaje, z wyjątkiem osób trzecich. I wtedy pojawia się pytanie, czy nowe funkcje iP3 są tego warte i czy nie lepiej je kupić iPhone 13.
To, co z pewnością zyskujesz dodatkowo dzięki poprzeczce, to waga. Mam tylko 12 Pro, moja żona to podstawowa 13 i zazdroszczę jej, że jest „lekki”, te kilka gramów różnicy naprawdę czuć w dłoni. Jeśli miał iPhone 13 mini teleobiektyw, więc nie wahałbym się, bo w dłoni go nie czuć 🙂
Jak już ktoś tu wspomniał, masz wybór. Gdybym chciał Android telefon, więc stawiam na S22, który jest właściwie jedynym „kompaktowym” telefonem o rozsądnych parametrach, jakości wykonania i funkcjonalności.
Ostatnią rzeczą, która by mnie interesowała, jest jakieś odświeżanie 120 Hz. Piszę z Galaxy Tab S8+ ma wyświetlacz 120 Hz i jedną z pierwszych rzeczy, które zrobiłem po włączeniu, było przełączenie na 60 Hz, w domu przez jakiś czas korzystałem z monitora 4K z częstotliwością 30 Hz, żeby nie musieć mieć dwóch kabli do laptopa, jeden do monitora, a drugi do stacji dokującej, która miała tylko HDMI 1.4. Kiedy odłączyłem stację dokującą i podłączyłem monitor bezpośrednio przez USB-C i miałem odświeżanie 60 Hz, nawet tego nie zauważyłem.
Teraz mam monitor 100 Hz i nadal działa przy 60 Hz…
Wiele osób nie widzi żadnej korzyści w wyświetlaczu 120 Hz.