Zamknij reklame

W maju tego roku spodziewaliśmy się, że Google przynajmniej zasygnalizuje swoją elastyczną przyszłość. Nie stało się to nawet w momencie oficjalnej prezentacji Pixela 7 i 7 Pro na początku października, ale wielu analityków wciąż twierdzi, że Google ciężko pracuje nad swoim pierwszym zginanym telefonem. Teraz wyszło na jaw, że nadchodzący model powinien korzystać z wyświetlaczy Samsunga. 

Według przeciekającego @Za_Raczke Elastyczny telefon Google nosi nazwę kodową Felix. Jak podaje serwis 91mobiles, dlatego Felix powinien korzystać z wyświetlaczy dostarczonych przez samego Samsunga. A to oznacza przede wszystkim, że urządzenia te będą miały ze sobą wiele wspólnego, a jednocześnie będą ze sobą bezpośrednio konkurować.

Współpraca się opłaca 

Według doniesień Pixel Fold będzie korzystał zarówno z zewnętrznego, jak i składanego wyświetlacza firmy Samsung, przy czym ten ostatni panel będzie obsługiwał maksymalny poziom jasności do 1200 nitów – podobnie jak jego Galaxy Z Fold4. Składany ekran, z którego korzysta Google, może mieć rozdzielczość 1840 x 2208 pikseli i wymiary 123 mm x 148 mm. Szczegóły dotyczące częstotliwości odświeżania są nadal niejasne, ale panel może obsługiwać częstotliwość 120 Hz.

Współpraca Samsunga i Google nad koncepcją urządzeń składanych nie jest zaskoczeniem. W końcu system Android Wspólnie opracowali model 12L po tym, jak Samsung zobowiązał się do wypuszczania co roku co najmniej jednego składanego urządzenia wykorzystującego taki system przez kilka następnych lat. Samsung dotrzymał obietnicy, pozwalając na pojawienie się formatu składanego telefonu, a wiedzę zdobytą przy rozwoju systemu może wkrótce wykorzystać Google Android 12L na własne potrzeby. Jeśli chodzi o dostępność, Pixel Fold/Felix może zostać wprowadzony już w pierwszym kwartale 1 r.

Segment musi się rozwijać, inaczej umrze 

Jeśli Google faktycznie skorzysta z wyświetlacza Samsunga, potwierdzi to sukces koncepcji. Ponieważ prawdopodobnie ponownie pojawi się wcięcie w wyświetlaczu i folia osłony wewnętrznego wyświetlacza, te technologiczne „ograniczenia” można zacząć traktować jako integralną część takiego rozwiązania. Poza tym, jeśli prezentacja Pixela Fold rzeczywiście dojdzie do skutku, będzie to oznaczać kolejną globalną dystrybucję takiego urządzenia, która nie jest przeznaczona tylko na rynek chiński, a co może oznaczać wsparcie rozwoju segmentu.

Oczywiście elastyczne urządzenie Google’a korzystałoby z jego chipa Tensor i sprzętu fotograficznego, zapewne z Pixela 7, więc byłoby to urządzenie z najwyższej półki. Na rynek musi wejść więcej graczy. Xiaomi, które nie dystrybuuje elastycznych urządzeń poza Chinami, powinno w końcu nadrobić zaległości, a wielka szkoda, bo to trzeci co do wielkości producent smartfonów z ogromnym potencjałem do rozbudowy segmentu. Jeśli kiedykolwiek w to wskoczy, ale także Apple, jest w dużej mierze nieznane.

Galaxy Na przykład możesz kupić Fold4 tutaj

Najczęściej czytane dzisiaj

.