Zamknij reklame

O ambicjach Google’a dotyczących składanych telefonów napisano już wiele. Firma naprawdę zaczęła poważnie traktować swoje wysiłki sprzętowe. Oprócz nowych słuchawek TWS i inteligentnych zegarków starają się wyróżnić także nowym smartfonem, a rzekomo moglibyśmy spodziewać się pierwszej układanki firmy. Ale czy to ma sens? 

Pomimo ponownych wysiłków Google, aby stać się liczącą się firmą na rynku sprzętu, suma pieniędzy, jaką zarabia na sprzedaży urządzeń mobilnych, nadal nie jest znacząca. Składane urządzenie postawiłoby firmę w bezpośredniej konkurencji z Samsungiem, który rządzi rynkiem pod tym względem, a właściwie w ogóle, czyli nawet smartfonami z systemem operacyjnym Android. Jego dominację łatwo uzasadnić faktem, że Google potrzebowałby pół wieku, aby w ciągu jednego roku dostarczyć tyle telefonów, co Samsungowi.

Dlaczego Pixel Fold zawiedzie 

Istnieje jednak kilka czynników, które mogą uniemożliwić składanemu urządzeniu Google osiągnięcie jakiegokolwiek efektu. Przede wszystkimGoogle to zupełnie inna firma niż Samsung. Koreański konglomerat może polegać na postępie technicznym i produktowym siostrzanych firm, takich jak Samsung Display, które pozwoliły Samsung Electronics wypuścić na rynek składane urządzenia, które do dziś praktycznie nie mają realnej konkurencji.

Jedyne, co Google ma w tym przypadku do dyspozycji, to własność systemu Android. Nie ma jednak firmy spod szyldu Alphabet, na której mógłby polegać w kwestii kluczowych podzespołów, które sprawią, że jego składany smartfon wyróżni się na tle konkurencji. Ostatecznie Google musiałby pozyskać te komponenty albo od firmy Samsung, albo od innych dostawców zewnętrznych. Ograniczy to jego zdolność do wprowadzania jakichkolwiek przełomowych innowacji w tej dziedzinie. Nie zapominajmy, że Google to przede wszystkim firma zajmująca się oprogramowaniem.

Drugi, choć Samsung wykonał już świetną robotę popularyzując składane urządzenia i korzystają już z nich miliony użytkowników na całym świecie, większość klientów nadal oczekuje obietnicy solidnego wsparcia posprzedażowego. Nie można zaprzeczyć, że telefony składane nadal nie są tak trwałe jak zwykłe telefony, dlatego warto mieć solidną sieć, która pomoże w zakupie drogiego składanego smartfona (być może poprzez wymianę folii).

Rozległa, globalna sieć Samsunga nie ma sobie równych i jest to jeden z powodów, dla których tak wielu klientów jest skłonnych podjąć ryzyko i ostatecznie wybrać Jigsawa jako swój telefon. Wiedzą, że mają oficjalne wsparcie posprzedażowe. Google ma jednak małą sieć dystrybucji, więc nawet w naszym kraju jego produkty sprzedawane są wyłącznie jako szary import (kupione za granicą, przywiezione i sprzedane tutaj). 

Uważa się, że Pixels to ważny projekt dla Google, mający na celu zaprezentowanie najlepszych elementów systemu Android. Jeśli chodzi o składane smartfony, być może najlepiej pozostawić to Samsungowi. Nie da się ukryć, że Samsung taki jest Android. Żadna inna firma nie sprzedaje rocznie tylu smartfonów i tabletów z tym systemem operacyjnym Android podobnie jak Samsung, nikt nie ma tak wzorowego planu aktualizacji ani nic w tym stylu.

Obie firmy ściśle współpracują także nad rozwojem systemu dla inteligentnych zegarków, tabletów, a nawet składanych telefonów. Ostatecznie dla Google, gdyby naprawdę chciał oferować własne składane urządzenie, bardziej opłacalne mogłoby być po prostu przemianowanie marki Samsunga – wystarczy więc wymienić Pixel Fold firmy Samsung. Mógłby po prostu upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i mieć spokój ducha.

Galaxy Na przykład możesz kupić Fold4 tutaj

Najczęściej czytane dzisiaj

.