Zamknij reklame

Samsung się na to przygotowuje rok pełen wyzwań. Popyt na układy pamięci tej firmy stale maleje i to właśnie ten dział biznesowy generuje większość jej zysków. Ze względu na słaby popyt i spadające ceny Samsung spodziewa się obecnie, że jego zysk w czwartym kwartale 4 r. spadnie aż o oszałamiające 2022% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Ponadto wiceprezes zarządu spółki przyznał, że sytuacja w najbliższej przyszłości pozostanie ponura. 

Oczywiście popyt na smartfony firmy również spadł, ponieważ klienci odkładają zakupy ze względu na obecną ponurą sytuację gospodarczą. Nawet rosnące koszty mogą obniżyć marże firmy, nie pozostawiając Samsungowi innego wyboru, jak tylko podnieść ceny lub obciąć zyski. Nic jednak nie wskazuje na to, że planuje drastycznie podnieść cenę swoich urządzeń mobilnych, co wręcz przeciwnie, jest dobre dla nas, klientów. W końcu przyniosłoby to efekt przeciwny do zamierzonego na obecnym rynku, który już odczuwa spadek popytu.

W takich sytuacjach oczywiście wskazana jest odpowiednia dywersyfikacja biznesu, jaką dysponuje Samsung – od przemysłu stoczniowego, budowlanego, biotechnologii i tekstyliów po elektronikę użytkową, baterie, wyświetlacze i urządzenia mobilne. Wiele działań Grupy Samsung wyraźnie różni się od tego, czym się zajmuje Apple. Paradoksalnie udaje mu się to.

Usługi rządzą 

W ciągu ostatnich kilku lat innowacje sprzętowe nie wydawały się sprzyjać Apple jakiś szczególny priorytet, który kiedyś mieli. Firma naprawdę zrobiła wszystko, aby podnieść poprzeczkę, skupiając swoją energię gdzie indziej. Apple mianowicie stopniowo zbudowała solidny ekosystem z usługami subskrypcyjnymi, które stanowią solidny fundament firmy. Najnowsze zyski za czwarty kwartał 4 r. pokazują, że usługi subskrypcyjne przyniosły przychody w wysokości 2022 miliarda dolarów, co stanowi prawie połowę z 19,19 miliarda dolarów sprzedaży iPhone'a.

Chociaż Apple nie zawiera dokładnego podziału zysku operacyjnego dla każdego segmentu działalności, jest całkiem prawdopodobne, że marże zysku są wyższe w przypadku usług w porównaniu ze sprzętem komputerowym po prostu dlatego, że koszty nakładów są również odpowiednio niższe. Ten silny ekosystem gwarantuje, że nawet jeśli ludzie nie będą aktualizować swoich iPhone'ów co roku, nadal będą płacić firmie określoną kwotę co miesiąc za dostęp do strumieniowego przesyłania muzyki, treści telewizyjnych i usług gier. Dodaj to do iCloud, Fitness+ i przy okazji całego App Store. Zatem nawet jeśli przychody Apple ze sprzętu miałyby spaść, mamy do czynienia z solidnym podłożem.

Trudności gospodarcze będą miały wpływ na sprzedaż urządzeń wszystkich producentów 

Samsung Display jest wiodącym na świecie dostawcą paneli wyświetlaczy, ale jednocześnie znajduje się w trudnej sytuacji. Zamówienia spadły ze względu na stagnację popytu na nowe produkty. Podobne problemy gospodarcze dotknęły także dział chipów Samsunga. Co więcej, wzajemna zależność tych podziałów jest niepewna. Na przykład dział urządzeń mobilnych firmy Samsung pozyskuje baterie i wyświetlacze od siostrzanych firm, ale zmniejszony popyt na smartfony oznacza, że ​​firmy takie jak Samsung Display również odnotowują spadek popytu na produkty firmy Samsung Electronics.

Gdy Samsung przesuwał granice i demonstrował światu swoje możliwości technologiczne, Apple poszedł w drugą stronę i stworzył potwora, któremu obecnie trudno dorównać któremukolwiek z jego rywali. Decyzja wydaje się szczególnie teraz, gdy trudności gospodarcze będą miały wpływ na sprzedaż urządzeń wszystkich producentów, w tym Apple. Podejście Samsunga do strumieniowego przesyłania muzyki miało swoje skutki krótki czas trwania i biorąc pod uwagę, że jego urządzenie działa Androidu, Samsung nie zarabia również żadnych prowizji od aplikacji i zakupów w aplikacjach dokonanych w Sklepie Play, Galaxy Sklep nie może mu dorównać.

Być może nic z tego nie było zgodne z ówczesnymi priorytetami biznesowymi Samsunga, ale na pewno błędem było nie dostrzeżenie potencjału w abonamencie. Jednocześnie to nie było tak, jak on by chciał Apple wymyślił coś rewolucyjnego. Trudno polemizować z planami Apple i stopniem, w jakim przewidywali, że za X lat będą tam, gdzie są teraz. Ostatecznie wszystko sprowadza się do generowania zysków i maksymalizacji zysków dla akcjonariuszy. Romantyzacja idei robienia rzeczy tak, jak zawsze to robiono, wpędza firmy w kłopoty. Doprowadziło to do upadku takich gigantów jak Nokia i BlackBerry.

Choć taki spadek jest w tym momencie dość odległy od rzeczywistości dla Samsunga, to firma nie powinna o tym zapominać i fani też nie powinni. Jeśli więc jesteś zadowolony z produktów Samsunga, wspieraj go, pozostając wiernym marce przy kolejnym zakupie elektroniki. Ale całkiem możliwe, że w tym roku będziemy mieli nowego lidera sprzedaży smartfonów. Apple dodatkowo teraz skorzysta na tym, że może już w pełni zaopatrzyć rynek swoim iPhonem 14 Pro, który nie był dostępny od czasu wprowadzenia serii. 

Najczęściej czytane dzisiaj

.