Zamknij reklame

W zeszłym tygodniu informowaliśmy, że według znanego przeciekacza Samsung nie planuje wprowadzenia telefonu w tym roku Galaxy S23 FE i zamiast tego wprowadzi nowy typ składany smartfon. Jak podaje portal SamMobile, będzie inaczej i koreański gigant wprowadzi jednak na rynek swojego kolejnego „budżetowego flagowca” jeszcze w tym roku (ile razy to już słyszeliśmy?). I powinno przynieść nieoczekiwaną niespodziankę.

Strona SamMobile, której przecieki są w większości prawidłowe, twierdzi, że Samsung zaprezentuje telefon Galaxy S23 FE gdzieś w czwartym kwartale tego roku. Mówi się, że kolejny „budżetowy flagowiec” koreańskiego giganta przyniesie niespodziankę, która dla niektórych może nie być do końca przyjemna. Ma być zasilany przez chipset Exynos 2200, z którego korzystała zeszłoroczna flagowa seria Galaxy S22 w Europie. Choć chip ten charakteryzuje się bardzo solidną wydajnością (zwłaszcza grafiką - jako pierwszy chip Samsunga mógł pochwalić się chipem graficznym od AMD i obsługą ray tracingu), jego wadą jest stosunkowo znaczne przegrzewanie się podczas długotrwałego użytkowania. Przypomnijmy, że poprzednie przecieki mówiły o chipsecie Snapdragon 8+ Gen 1, który jest nie tylko szybszy od Exynos 2200, ale przede wszystkim znacznie bardziej energooszczędny.

Galaxy Oprócz tego S23 FE powinien otrzymać 6 lub 8 GB RAM-u i 128 lub 256 GB pamięci wewnętrznej, aparat główny 50 MPx oraz akumulator o pojemności 4500 mAh i obsługę „szybkiego” ładowania 25 W. Możemy się też spodziewać, że będzie miał wyświetlacz Dynamic AMOLED o przekątnej około 6,5 cala i częstotliwości odświeżania 120 Hz, czytnik linii papilarnych pod wyświetlaczem, obsługę bezprzewodowego (odwrotnego) ładowania, głośniki stereo i certyfikat IP68.

Aktualna seria Galaxy Możesz kupić S23 tutaj

Najczęściej czytane dzisiaj

.