Zamknij reklame

Większość klientów na rynku smartfonów z najwyższej półki wybiera Samsunga lub Apple. Zależy im bowiem, aby ich telefon z najwyższej półki był dobrze przetestowany, działał niezawodnie i miał bezproblemową obsługę posprzedażową. Dotyczy to oczywiście także najnowszej flagowej linii koreańskiego giganta Galaxy S23. Jednak teraz wydaje się, że niektórzy użytkownicy telefonów Galaxy S23 i S23+ mają problemy z aparatem i obsługą posprzedażną.

Zdaniem użytkownika portalu społecznościowego Reddit mieć stworzone przez niego obrazy Galaxy S23 jest rozmazana po lewej stronie w trybie poziomym. Problem ten zgłoszono po raz pierwszy kilka lat temu tygodnie. Podobnie rozmyty punkt można zobaczyć na górze zdjęć zrobionych w trybie portretowym. Problem ten powinien pojawić się także w przypadku zdjęć dokumentowych, a podobno nie ma znaczenia rodzaj zdjęcia i to, czy zdjęcie jest robione z bliska czy z daleka.

Po dalszym dochodzeniu wspomniany użytkownik Reddita odkrył, że problem ten ma wielu innych właścicieli standardowego i „plusowego” modelu aktualnej serii flagowców Samsunga. Odniósł się do ankiety przeprowadzonej przez niemiecki portal Android-Hilfe.de, co pokazuje, że 64 z 71 użytkowników doświadcza tego problemu.

W swoim poście użytkownik wskazał także innego użytkownika Reddita, który miał swojego Galaxy S23 do oficjalnego centrum serwisowego Samsung w celu rozwiązania tego problemu. Mówi się, że technicy z centrum serwisowego rozpoznali problem, ale nie byli w stanie go naprawić, ponieważ koreański gigant twierdzi, że w rzeczywistości nie stanowi to problemu. Konkretnie Samsung powinien był powiedzieć użytkownikowi, że jest to „cecha dużego czujnika” i zaprosić go do „cieszenia się efektem bokeh przypominającym lustrzankę”. Całkowicie zignorował jednak fakt, że problem ten występuje także na zdjęciach robionych z daleka, a nie tylko przy zbliżeniach.

Patrząc na przykładowe zdjęcia i z komentarzy na Reddicie wydaje się, że rozmycie na zdjęciach robionych telefonami Galaxy S23 i S23+ są spowodowane problemem sprzętowym. Świadczyłby o tym także fakt, że model S23 Ultra – przynajmniej tak się wydaje – nie cierpi na ten problem (w odróżnieniu od swojego rodzeństwa wykorzystuje inny zasilacz główny) Czujnik). Dotknięci użytkownicy mogą zatem mieć nadzieję, że Samsung w końcu uzna, że ​​jest to rzeczywiście problem i że później go naprawi, być może w miarę możliwości za pomocą aktualizacji oprogramowania.

Wiersz Galaxy Na przykład możesz kupić S23 tutaj

Najczęściej czytane dzisiaj

.