Zamknij reklame

Być może niektórzy z nas odczuwają nostalgię, gdy wspominają początki streamingu. Oferta była stosunkowo uboga i kiedy Netflix wprowadził interfejs w języku czeskim, świętowaliśmy. Dziś wszystko jest inne i naprawdę mamy w czym wybierać. Z drugiej strony rynek strumieniowego przesyłania multimediów może wydawać się nieco rozdrobniony, a gracze przychodzą i odchodzą lub po prostu wykupują się nawzajem. Mimo różnych wahań Netflixowi udało się przetrwać zmiany i utrzymać pozycję premium.

Ostatnio jednak firma kładzie znaczny nacisk na praktykę współdzielenia kont, co kiedyś reklamowała jako jedną z zalet swojej oferty. Jednak czasy, w których subskrybenci udostępniali dane logowania do konta widzom, którzy nie płacą, zdecydowanie minęły. Po kilku wstępnych testach i późniejszym wprowadzeniu nowych zasad w różnych krajach, Netflix przenosi teraz swoje ograniczenia dotyczące udostępniania haseł do Stanów Zjednoczonych, a Czechy nie będą wyjątkiem.

Użytkownicy, którzy udostępnią swoje hasła, mogą wkrótce spodziewać się wiadomości e-mail od serwisu Netflix wyjaśniającej, że mogą udostępniać konto wyłącznie członkom tego samego gospodarstwa domowego. Firma przedstawia swoje zdanie Strona wsparcia, że za uzasadnione uważa jedynie dwa sposoby, a mianowicie wyeksportowanie profilu użytkownika na nowe, osobne i płatne konto lub zapłacenie w USA 8 dolarów, w przypadku Czech 79 koron miesięcznie za dodanie kolejnego członka, natomiast samej płatności dokonuje oczywiście właściciel.

Dodani członkowie mogą kontynuować przeglądanie poza głównym gospodarstwem domowym, z którym powiązane jest konto, tak jak poprzednio. Są one jednak ograniczone do przesyłania strumieniowego tylko na jednym urządzeniu na raz i mogą również używać tylko jednego urządzenia do przechowywania pobranych multimediów. Jednocześnie taka możliwość jest dostępna wyłącznie dla taryf Standard i Premium i obecnie nie dotyczy abonentów, których członkostwo rozliczane jest za pośrednictwem partnerów Netflix.

Gigant streamingowy radzi abonentom, aby monitorowali, kto ma dostęp do ich profilu k, wylogowywali się z nieużywanych urządzeń i oceniali, czy konieczna jest np. zmiana hasła. Netflix twierdzi, że nie zaobserwował jeszcze większego odpływu użytkowników rozgniewanych zmianami, zamiast tego informuje o wzroście liczby abonentów na niektórych rynkach, na których obowiązują już ograniczenia. Niemniej jednak amerykański widz jest dla firmy dość istotny i dlatego ciekawie będzie zobaczyć, jak zareaguje na ten krok w nadchodzących dniach i tygodniach, za granicą, a później tutaj.

Aplikacja Netflix jest dostępna na google playy, Apple sklep oraz Microsoft Store, gdzie możesz go pobrać za darmo, a następnie wybrać abonament od 199 CZK za podstawowy do Premium, który będzie Cię kosztować 319 CZK miesięcznie.

Najczęściej czytane dzisiaj

.