Zamknij reklame

Prawdopodobnie wszyscy tego doświadczyliśmy. Niezależnie od tego, czy jesteś użytkownikiem iPhone'a z iMessage, czy Androidw przypadku RCS czat grupowy jest zawsze zakłócany przez jedną osobę, która ma inny typ telefonu niż pozostałe. Ostatecznie oznacza to, że protokół przesyłania wiadomości powróci do obowiązującego od kilkudziesięciu lat standardu SMS lub MMS i nie będzie w stanie obsłużyć nawet tego, co dzisiaj uznalibyśmy za stosunkowo mały plik. Najpierw przyglądamy się betom deweloperskim iOS 17, ale zaznacz to Apple ma rozwiązanie, które nie było omawiane podczas przemówienia WWDC.

Oznacza to dobrą wiadomość dla użytkowników iPhone'a, ponieważ jedynym właścicielem telefonu Androidnie będą już powodować chaosu w postaci znanych zielonych bąbelków, niestety po drugiej stronie komunikacji, u Androidprzynajmniej na razie w wersji testowej nie zaprowadzi porządku w przekazach.

Użytkownicy to zrobią na kilka sposobów iOS 17 na plusie. Przede wszystkim jest to edycja treści tekstowych i wątków. Jak Apple użytkownik może wysłać znajomy, podświetlony na zielono tekst i edytować go, ale wszyscy użytkownicy systemu Android nadal będą widzieć na czacie tylko oryginał. Miejmy nadzieję, że w przyszłości nastąpi poprawa w tym kierunku, aby na urządzeniu z Androiddo nich zostanie wysłana druga wiadomość informująca, że ​​tekst został edytowany. Jednak w obecnej formie zmianę zobaczą wszyscy użytkownicy Apple na czacie, ale użytkownicy systemu Android nigdy.

Kolejnym aspektem jest wyższa jakość zdjęć i filmów. Różnice w stosunku do oryginału w postaci MMS-a są naprawdę uderzające, ponieważ ograniczenie tego typu wiadomości multimedialnych pod względem wielkości plików jest jak na dzisiejsze standardy ekstremalne, a wynikająca z tego kompresja jest na takim poziomie, że czasami treść staje się prawie nieczytelna. W przypadku obrazów jest to nadal akceptowalne na małym wyświetlaczu, ale jeśli chcesz np. wydrukować takie zdjęcie, przygotuj się na duże rozczarowanie. Ze względu na wymagania dotyczące danych sytuacja jest jeszcze gorsza w przypadku filmów. Jeśli na przykład iPhoneJeśli nakręcisz jednominutowy film w rozdzielczości 4K przy 60 klatkach na sekundę i wyślesz go jako MMS-a, odbiorca po drugiej stronie ledwo będzie wiedział, co się w nim dzieje. Im dłuższy i wyższej jakości film, tym bardziej jest on skompresowany.

Podczas przesyłania zdjęć w systemie iOS 17 obraz dociera na drugi koniec czatu grupowego w pełnej jakości. Oczywiście użytkownik Androidotrzymasz znacznie zmniejszoną wersję. Przykładowo, jeśli wyślesz właścicielowi iPhone'a zdjęcie o rozdzielczości 4032 x 3024 i rozmiarze 2,02 MB, wyświetli się to samo, ale dla telefonu z Androidem pojawia się w formacie 2048 x 1536 i rozmiarze 725 kB. W przypadku wideo jest to jeszcze bardziej zauważalne. Film 4K z szybkością 60 klatek na sekundę, czasem trwania 20 sekund i wielkości 157 MB dociera do odbiorcy z iOS jako nagranie 720p przy 30 klatkach na sekundę i rozmiarze 17,9 MB, czyli standardowej jakości, do jakiej kompresowane jest nagranie wysyłane za pośrednictwem iMessage. Ale tutaj jest naprawdę dzika część. Ten sam film wysłany na telefon Androidem zostanie skompresowany do 293 KB, z rozdzielczością 176 x 144 i częstotliwością 10 klatek na sekundę.

Nadchodzące zmiany są krokiem naprzód i eliminują niektóre zasadnicze problemy użytkowników iPhone'ów. Oczywiście nie jest to rozwiązanie, którego ludzie naprawdę chcą – wspólny, nowoczesny protokół między wszystkimi urządzeniami, dzięki czemu żaden użytkownik nie musi myśleć o tym, do kogo właściwie wysyła wiadomość. Być może w przyszłości zobaczymy coś takiego. W tej kwestii Google już kilkakrotnie chciał rozpocząć debatę i uzgodnić ze swoim rywalem wspólne podejście technologiczne, Apple nie akceptuje tego, przynajmniej na razie, i radzi wszystkim, aby zamiast tego kupili iPhone.

Najczęściej czytane dzisiaj

.