Zamknij reklame

Samsung twierdzi, że nowy Galaxy S24 Ultra jest wyposażony w technologię Quad Tele System, która oferuje cztery poziomy powiększenia: 2x, 3x, 5x i 10x. Dwa środkowe osiąga się poprzez optykę, pierwszy i ostatni poprzez zaawansowane przetwarzanie obrazu. To tak dla przybliżenia Galaxy S24 Ultra ma z tyłu cztery prawdziwe aparaty, ale nie tak dawno temu telefony miały tylko jeden.

Tak było na przykład w 2016 roku, kiedy pojawił się Samsung Galaxy W S7 i S7 Edge – pojawił się pojedynczy aparat 12 MP z obiektywem 26mm f/1,7. Choć był dość zaawansowany z autofokusem Dual Pixel i OIS, to i tak był przywiązany do jednej ogniskowej. Ale Samsung wpadł na plan obejścia tego ograniczenia.

Było to specjalne etui dla S7 i S7 Edge, które posiadało mocowanie obiektywu. W zestawie znajdowały się dwa obiektywy, jeden ultraszerokokątny (110°) i jeden teleobiektyw (2x). Były to wysokiej jakości obiektywy wykonane ze stali nierdzewnej, które solidnie wkręcono w obudowę (zaprojektowano ją tak, aby siedziała w odpowiedniej pozycji nad aparatem telefonu).

Były starannie zapakowane w plastikowy cylinder i miały osłony zabezpieczające przed zarysowaniami, jeśli chcesz mieć przy sobie tylko jedną z nich. Ten sam zestaw był również dostępny dla Galaxy Uwaga 7. Tak było oczywiście z sensorem 12Mpx i starym chipsetem oraz oprogramowaniem napisanym przed boomem na fotografię komputerową. Obecnie zoom cyfrowy jest znacznie lepszy dzięki ulepszeniom we wszystkich tych obszarach.

Ale strategia dodatkowych obiektywów też miała swoje wzloty i upadki. Teleobiektyw nie radził sobie najlepiej w rogach zdjęć. Większość materiału można było nakręcić w formacie 16:9, ale w przypadku tego typu obiektywów zawsze stanowi to problem. O ile największym problemem teleobiektywu była miękkość w rogach, o tyle ultraszerokokątny obiektyw miał swoje problemy w postaci zniekształceń geometrycznych.

Obiektywy te można było wykorzystać do nagrywania wideo, gdzie miały ukrytą zaletę. Galaxy S7 i Note7 mogły nagrywać wideo w rozdzielczości 4K, ale zoom cyfrowy był dostępny tylko w rozdzielczości 1080p. Dzięki teleobiektywowi można było uzyskać rozdzielczość 4K i bliżej przyjrzeć się fotografowanemu obiektowi.

Ostatecznie pomysł obiektywów w etui nie przyjął się z oczywistych powodów i Samsung porzucił go po 2016 roku. Wyszło w następnym roku Galaxy S8, który nadal miał pojedynczy aparat, ale Note8 dodał do swojego zestawu narzędzi teleobiektyw 52 mm (2x), dzięki czemu zewnętrzny obiektyw 2x nie jest już konieczny. Wraz z generacją S10/Note10 w 2019 roku dodano ultraszerokokątny aparat, co całkowicie wyeliminowało potrzebę stosowania zewnętrznych obiektywów.

W niektórych przypadkach jednak dodatkowy sprzęt okazywał się skuteczny – np. dużym zainteresowaniem cieszył się system Photography Kit dla Xiaomi 13 Ultra. Zestaw ten był również dostępny w formie etui, ale zamiast dodatkowych obiektywów zawierał filtry przeznaczone do standardowego pierścienia adaptera 67 mm. Umożliwiło to zastosowanie filtrów o neutralnej gęstości (ND) i polaryzacji kołowej (CPL), które były wystarczająco duże, aby pokryć całą wyspę kamery. Filtry ND umożliwiły zmniejszenie ilości światła wpadającego do aparatu bez konieczności zmiany przysłony lub czasu otwarcia migawki przez użytkowników. Filtry CPL doskonale poradziły sobie z redukcją odbić i odblasków.

Wiersz Galaxy Najlepszym sposobem na zakup S24 jest tutaj

Najczęściej czytane dzisiaj

.