W wywiadzie dla Tom's Guide prezes OnePlus, Kinder Liu, ostro skrytykował zaangażowanie Samsunga i Google w zapewnianie ich najnowszym flagowcom siedmioletniego wsparcia oprogramowania. Według niego „samo oferowanie dłuższego wsparcia w postaci aktualizacji jest całkowicie pozbawione sensu”.
W październiku ubiegłego roku Google wprowadził na rynek swoje nowe flagowe telefony Pixel 8 i Pixel 8 Pro, dla których obiecał bezprecedensowe siedem lat wsparcia oprogramowania (7 aktualizacji Androidi 7 lat aktualizacji zabezpieczeń). Trzy miesiące później zadzwonił do amerykańskiego giganta w tej dziedzinie Samsunga z jego nowymi „flagami” Galaxy S24, S24+ i S24 Ultra.
OnePlus niedawno wypuścił na rynek swój najnowszy flagowiec, OnePlus 12. Wraz z nim producent obiecuje cztery aktualizacje systemu i pięć lat aktualizacji zabezpieczeń. W wywiadzie dla serwisu Tom's Guide szef OnePlus, Kinder Liu, ujawnił powody, dla których firma nie oferuje tak długiego wsparcia oprogramowania, jak Samsung i Google.
Jednym z podanych przez niego powodów jest to, że bateria smartfona zaczyna się pogarszać kilka lat po aktywacji. „Kiedy nasi konkurenci twierdzą, że wsparcie dla oprogramowania trwa siedem lat, pamiętaj, że baterie w ich telefonach nie muszą” Liu wyjaśnił. „Dla użytkowników ważne są nie tylko aktualizacje oprogramowania, ale także płynność korzystania z nich” Liu wyjaśnił dalej, sugerując, że dłuższe wsparcie dla oprogramowania niekoniecznie znaczy wiele, jeśli sprzęt smartfona nie jest w stanie działać na tym samym poziomie.
Na koniec całkiem trafnie porównał smartfon do kanapki, mówiąc: „Niektórzy producenci twierdzą obecnie, że farsz do ich kanapek – oprogramowanie ich telefonów – będzie nadal dobry za siedem lat. Ale nie mówią ci, że chleb w kanapce – wrażenia użytkownika – może spleśnieć po czterech latach. Nagle siedem lat wsparcia oprogramowania nie ma znaczenia, ponieważ wrażenia użytkownika z telefonu są okropne”. W związku z tym dodał, że OnePlus zlecił test OnePlus 12 firmie TÜV SUD, a wyniki mają pokazać, że telefon będzie działał „szybko i płynnie” przez cztery lata.
Baterię można wymienić za ułamek ceny telefonu.
…Dokładnie. Poza tym jeśli telefon nie "nadąża" to prawdopodobnie coś jest nie tak z systemem. Niektóre telefony są teraz szybsze niż komputery stacjonarne i laptopy. Dlaczego za 7 lat system miałby być tak wymagający, że telefon sobie z tym nie poradzi. Ok, może w przypadku gier zrozumiem. Ma bardziej konserwatywnego przyjaciela Galaxy Note 8 od premiery (2017/2018) i gdyby nie miał popsutego wyświetlacza, na pewno byłby w dalszym ciągu używany (nawet pomimo braku płatności). Telefon obsługuje się i robi zdjęcia bez zarzutu.
Bzdury w klatce. S24Ultra zastępuje mój Note10+ właśnie ze względu na zakończenie aktualizacji (brak aktualnego androidu Nie wolno mi logować się do aplikacji firmowych). Bateria oczywiście nie wytrzyma dnia po 4,5 roku, ale nie jest to zupełna tragedia, ale gdybym wiedział, że telefon będzie wspierany przez kolejne 4 aktualizacje, zainwestowałbym w baterię. Telefon radzi sobie ze wszystkim dobrze, jedyną rzeczą, która jest naprawdę przestarzała, jest aparat, ale chyba mógłbym z tym żyć.
Są ludzie, którzy nie mają telefonu co roku, to nie ma znaczenia, są tacy, którzy z telefonem dogadują się, „zadomowiają się” w nim, a ja nawet nie potrzebuję dużej liczby cyfr, wystarczy, że telefon jest zaktualizowany i bezpieczny. Ultra z 1 TB z pewnością za 5–6 lat nadal będzie przyzwoitym i wydajnym telefonem, któremu nie tylko zabraknie energii.
Jest jeszcze jeden aspekt, a mianowicie utrata wartości. Dziś chcąc sprzedać roczny telefon, w zdecydowanej większości przypadków sprzedajemy już sprzęt, który jest już praktycznie w połowie (bezpiecznego) życia, więc logiczne jest, że utrata wartości jest znaczna, jeśli chcemy choć trochę zachować się oszczędnie, ekologicznie i odpowiedzialnie, to odejście od przymusowej konsumpcji jest logicznym i słusznym krokiem i bardzo się cieszę, że Samsung się na to zdecydował. Jaki jest sens, jeśli „opakowanie telefonu” jest super eko i rozkłada się w kompostowniku, skoro sam sprzęt należy wymienić po 3, 4 latach użytkowania, działa, wystarczy i jesteś z niego zadowolony?
Jeśli niektórzy Chińczycy uważają, że tak długie wsparcie jest głupie, niech tak będzie… kogo to obchodzi.