Był jesienią ubiegłego roku Galaxy S23 FE to prawdopodobnie najbardziej oczekiwany telefon. Wciąż nie było wiadomo, czy w ogóle do tego dojdzie, kiedy to nastąpi i przede wszystkim, jaką będzie cenę. Ale Samsung tradycyjnie to schrzanił. Teraz wygląda na to, że możemy nawet nie zobaczyć jego następcy. Cóż, przynajmniej nie w tym roku.
Samsung z tym Galaxy S23 FE schrzanił sprawę z kilku powodów. Przede wszystkim ponownie wprowadził go na rynek za późno, co pokazał nam już przy poprzedniej generacji. Do sprzedaży w naszym kraju trafił dopiero w grudniu, kiedy to oczywiście wszyscy wiedzą, że topowe eSka przybędą w styczniu. Po co więc sięgnąć po lżejszą wersję i nie czekać miesiąca na przeceny serii, z której FE się wzoruje, czy od razu sięgnąć po to, co najlepsze? Nam wystarczyło uruchomienie dystrybucji na całym świecie w jednym terminie, czyli w październiku, kiedy nie musielibyśmy czekać tych dwóch miesięcy. I nie wspominajmy nawet o tym, że Samsung okradł nas tutaj z całego roku aktualizacji.
Drugim pokręconym czynnikiem była cena. Został po prostu umieszczony zbyt wysoko, więc dla wielu może warto dopłacić kilka dodatkowych koron i kupić mniejszy, ale mocniejszy i ogólnie lepiej wyposażony podstawowy Galaxy S23. Teraz on przemija Galaxy S23 FE ma również sens z tego powodu, który tutaj mamy Galaxy A55, czyli najlepsze A Samsunga, które jest nieco oszukane pod każdym względem, ale wciąż świetne i w lepszej cenie. Jedyną rzeczą, która może mu pomóc, jest tylko obietnica Galaxy sztuczna inteligencja Nawiasem mówiąc, nasza niezbyt pochlebna recenzja na temat Galaxy Możesz przeczytać S23 FE tutaj.
Słyszałem, że w tym roku może nie być S24 FE.
— Revegnus (@Tech_Reve) 20 marca 2024 r.
Już dawno nie pisaliśmy, że zobaczymy go jesienią tego roku Galaxy S24FE a Galaxy Z Fold6 FE. Nadal jest w grze, ale ostatnio jest niezawodnym przeciekiem Zemsta w sieci społecznościowej X stwierdził, że w tym roku Galaxy S24 FE nie dotrze. Oczywiście firma może wypuścić go na rynek dopiero w styczniu przyszłego roku, ale może też porzucić ten model tak samo, jak porzuciła Galaxy S22 FE i topowa edycja fanowska będzie dostarczana na rynek raz na dwa lata. Szczerze mówiąc po rozczarowaniu Galaxy Nie mielibyśmy nic przeciwko S23 FE.