Zamknij reklame

Koszmar z zeszłego roku znów się powtarza. Nie, to nie jest tytuł filmu klasy B ani opis bestsellerowej książki. Właśnie tak można w skrócie podsumować naprawialność nowego Samsunga Galaxy Uwaga 9. Jego młodszy brat z zeszłego roku uzyskał od ekspertów iFixit ocenę naprawialności na poziomie 4/10 (gdzie 10 to najwyższa), co czyni go urządzeniem bardzo trudnym w naprawie. Niestety, tegoroczny Note9 nie jest lepszy.

Dawno minęły czasy, gdy naprawa telefonu komórkowego była stosunkowo prostą sprawą. Nowy Note9 jest naprawdę trudny w naprawie ze względu na złożoną konstrukcję. Poza tym Samsung nie oszczędzał na kleju, co powoduje poważne niedogodności przy demontażu podzespołów. Przykładowo nawet tak banalna rzecz jak wyjęcie akumulatora powoduje problem. Ona też naprawdę wie, jak używać kleju.

Podobnie jak miało to miejsce w przypadku ubiegłorocznego modelu, w nowym Note9 napotkamy mnóstwo bardzo delikatnych podzespołów, które przy odrobinie niezdarności bardzo łatwo uszkodzić. Jeśli więc należysz do typu klienta, który nie boi się naprawiać obecnych telefonów i lubi porządnie „grzebać” w bebechach, powinieneś pomyśleć dwa razy. Z naprawą Note9 będą musieli także poradzić sobie w profesjonalnych serwisach, gdzie wyposażeni są w znacznie lepsze narzędzia do ich naprawy. Miejmy jednak nadzieję, że nie będzie zbyt wielu napraw.

note9

Najczęściej czytane dzisiaj

.