Zamknij reklame

Południowokoreański producent swojej bardzo popularnej linii Galaxy Profile Tab A jako seria dla zwykłych klientów. Jeszcze zanim Samsung wprowadził nowość Galaxy Tab A 10.1 (2016), eksperymentowany z wyświetlaczami w formacie 4:3. Jednak wraz z wersją 10.1 w końcu wracamy do tego, co wszyscy kochamy.

Od kilku lat wiedziałem, że nie jestem do końca grupą docelową tabletów. Do moich codziennych zajęć w zupełności wystarczy 5-calowy telefon, a do pracy wykorzystuję 13-calowego MacBooka Pro. Gdybym kupił tablet, to w ogóle bym z niego nie korzystał, czyż nie?

Ostatni duży tablet miałem w ręku dwa lata temu. Jeśli się nie mylę, to było ok Galaxy Tab S 10.5, który miał doskonały wyświetlacz. Ale to wciąż nie wszystko – sam TouchWiz nie oferował takich funkcji, jak testowany model Tab 10.1. Przekonajmy się więc wspólnie, jak daleko zaszedł Samsung ze swoimi tabletami i czy dałbym sobie radę bez laptopa do pracy.

Budowa

Od samego projektu Galaxy Tab A 10.1 (2016) Trochę się rozczarowałem. Jest to dość duży i nudny naleśnik, ale nie musi być szkodliwy. Samsung postawił na bardzo gładkie linie, niezwykle cienką i plastikową konstrukcję typu unibody. Jedyną wadą urody jest wystający aparat z tyłu urządzenia. Jednak sama konstrukcja jest naprawdę solidna i nigdzie się nie ugina - precyzyjna praca.

Tablet ma wyświetlacz o przekątnej 10 cali i wymiary konstrukcyjne 254,2 x 155,3 mm. Jest to rozmiar całkowicie odpowiedni dla tak dużego tabletu. SAMSUNG Galaxy Tab A 10.1 idealnie pasuje do blatów roboczych, ponieważ jego grubość wynosi zaledwie 8,2 mm. Jeśli lubisz czytać książki w formie elektronicznej, usiądź wygodnie. Tablet waży zaledwie 525 gramów, więc ręce nie będą bolały nawet przy dłuższym trzymaniu go.

Z przodu szczególnie zainteresuje Cię gigantyczny ekran dotykowy. Pod samym panelem wyświetlacza znajdziemy trzy ważne przyciski – sprzętowy przycisk Home i dwa klasyczne klawisze sensoryczne. Na szczęście producent nie zapomniał także o automatycznej regulacji jasności, czujnik oświetlenia otoczenia umieszczono nad wyświetlaczem. Znajdziemy tu także logo producenta i przedni aparat o rozdzielczości 2 Mpx, co nie jest żadną chwałą.

Tył tabletu jest całkowicie gładki z matowym wykończeniem i poza logo południowokoreańskiej firmy może pochwalić się jedynie obiektywem głównego 8-megapikselowego aparatu z lampą błyskową LED. Wszystkie przyciski sprzętowe umieszczono po prawej stronie, gdzie znajdziemy przycisk zasilania, regulację głośności oraz slot na kartę microSDXC. Złącze ładowania znajdziemy wówczas na górnej krawędzi tabletu, a firma produkuje także gniazdo jack 3,5 mm i mikrofon.

Wyświetl

Samsung zaimplementował w swoim urządzeniu wyświetlacz, co niewątpliwie należy do jego wielkich atutów. Panel wyświetlacza oferuje piękną i bardzo dobrą rozdzielczość WUXGA, tj. 1 x 920 px. Dokładność samego wyświetlacza wynosi 1 PPI, co jak na tablet jest przyzwoitą wartością. Muszę przyznać, że byłem zaskoczony, gdy to odkryłem Galaxy Tab A 10.1 ma tylko wyświetlacz LCD typu PLS. Ale nie musisz się martwić, że to jakaś tania ostrzałka. Wyświetlacz charakteryzuje się doskonałym odwzorowaniem kolorów i szerokimi kątami widzenia.

Galaxy Zakładka A 10

Bateria i wytrzymałość

Galaxy Tab A 10.1 z pewnością nie zawiódł pod względem czasu pracy na baterii. Tablet oferuje baterię o pojemności 7 mAh, a jeśli nie jesteś wymagającym użytkownikiem, bez problemu możesz uzyskać nawet kilkudniowy czas pracy na baterii. Pomimo zwiększonego obciążenia pracą tablet wytrzymywał od dwóch do trzech dni. Wielkie pochwały należą się od nas Samsungowi. Myślę jednak, że gdyby inżynierowie wybrali inny wyświetlacz, np. Super AMOLED, trwałość wydłużyłaby się o kilka dodatkowych godzin. Samsung w chwili premiery tabletu twierdził, że przesyłał strumieniowo wideo Full HD z Internetu przez 300 godzin – z radością mogę to potwierdzić, ponieważ Tab 10 wystarczył mi na około 10.1 godzin i 9 minut.

Wydajność i system

Nie można do końca powiedzieć, że jest moc do oddania, ale do danych celów tablet ma więcej niż wystarczającą moc. Sercem urządzenia jest ośmiordzeniowy procesor Samsung Exynos 7 Octa taktowany zegarem 1,6 GHz. Jest też układ graficzny ARM Mali-T830, 2 GB pamięci operacyjnej i 16 GB pamięci wewnętrznej (ostatecznie do dyspozycji użytkowników jest niecałe 11 GB). Jednak dzięki obsłudze kart pamięci istnieje możliwość rozszerzenia pamięci o kolejne 200 GB – dla fotografów i grafików.

W aplikacji AnTuTu Benchmark nasz testowany wariant uzyskał wynik 46. Wydajność zastosowanego chipsetu jest zatem porównywalna do smartfonów OnePlus 159 czy Samsunga Galaxy S6. Wystarczającą wydajność zauważysz, gdy zaczniesz bardziej wymagającą grę, taką jak Need For Speed: Limits, FIFA 16 i tak dalej. Oczywiście wystarczającą wydajność widać także przy korzystaniu z bardziej wymagających funkcji TouchWiz – pracy z aplikacjami w wielu oknach, dzieleniu obrazu na pół i tym podobnych.

Sam interfejs użytkownika na pierwszy rzut oka wygląda bez specjalnych modyfikacji jak na tablet, ale jest odwrotnie. Pierwsza zmiana czeka na Ciebie tuż przy centrum powiadomień – zawsze wysuwa się w orientacji poziomej, gdzie pociągniesz ją palcem w dół. Ciekawą „funkcją” jest także przenoszenie wielu skrótów do aplikacji pomiędzy ekranami – umieszcza się je w osobnym schowku. W samych ustawieniach od razu znajdziesz całą gamę innych gadżetów do dużego wyświetlacza. Dostępnych jest na przykład umożliwienie gestu wyświetlania aplikacji w nowym oknie i kilku innych.

Kamera

Dla większości użytkowników aparat nie jest kluczowym parametrem przy wyborze tabletu. Jednak czasem może się to jeszcze przydać. Jak już wspomnieliśmy, u Galaxy Tab A 10.1 (2016) ma z tyłu główny aparat 8 Mpx. Producent zaimplementował nawet w tablecie automatyczne ustawianie ostrości i to przy bardzo dobrym obiektywie o przysłonie f/1.9.

Wiadomo, że powstałe zdjęcia nie będą dorównywać jakością temu, do czego jesteśmy przyzwyczajeni z naszych smartfonów. Jednak jak na standardy tabletu zdjęcia nie są takie złe. Na przykład przy dobrym oświetleniu kolory są prawdziwe, a szum cyfrowy występuje zwykle tylko w ciemniejszych miejscach. Gorzej jest, gdy robisz zdjęcia w ciemności.

Tak czy inaczej, aparat określiłbym (jak na standardy tabletu) jako przeciętny. Poza tym oficjalna aplikacja oferuje kilka funkcji, a super, że istnieje także tryb ręczny. Jeśli robisz zdjęcia w ciemniejszych warunkach oświetleniowych, dodatkowa dioda LED z pewnością Ci pomoże, ale cudów niestety nie można oczekiwać.

záver

Muszę przyznać, że na początku obawiałem się specyfikacji sprzętu, bo nic tak naprawdę nie rzuca się w oczy. Ostatecznie jednak zostałem bardzo miło zaskoczony, bo tablet poradził sobie dosłownie ze wszystkim. Dzięki temu mogłem mieć przy sobie urządzenie, na którym mogę polegać w stu procentach. Przez lata Samsung był w stanie wynieść swoje tablety na kilka poziomów wyżej. Gdyby ktoś mi wtedy powiedział, że pewnego dnia praca z tabletem będzie mi sprawiać przyjemność, prawdopodobnie bym się roześmiał. Jednak Samsung przeszedł długą drogę i nawet dzisiaj mogę sobie wyobrazić, jak go używać Galaxy Zakładka A 10.1 jako główne narzędzie pracy.

Galaxy Tab A 10.1 (2016) oprócz bardzo dobrego sprzętu atakuje także ciekawą ceną. Za wariant bez modemu LTE zapłacimy niecałe 7 tysięcy koron, co jest bardzo przyzwoitą ceną. Jeśli jednak chcesz mieć łączność LTE, będziesz musiał doliczyć około 1 CZK.

Galaxy Zakładka A 10

Najczęściej czytane dzisiaj

.