Zamknij reklame

Choć jeszcze kilka lat temu telefon z klapką był prawdziwym fenomenem i korzystało z niego wiele osób, to wraz z przejściem na smartfony większość społeczeństwa przestała go produkować, a telefony tego typu niemal zniknęły. Jednak południowokoreański Samsung cały czas zdaje sobie sprawę z jego popularności i ostatnio intensywnie pracuje nad składanymi modelami.

Jakiś czas temu przekazaliśmy Wam informację, że jedna „czapka” z warsztatu Samsunga trafiła już do sprzedaży w Chinach, a druga, znacznie bardziej zawyżona, najwyraźniej jest w drodze. Choć południowokoreańscy inżynierowie dopiero niedawno zaczęli go testować, to z najnowszych doniesień wynika, że ​​jesteśmy już blisko jego wprowadzenia.

Sprzętu absolutnie nie trzeba się wstydzić

W galerii, którą możecie zobaczyć nad tym akapitem, możecie zobaczyć w całej okazałości prawdopodobnie testowy model Samsunga o kodowej nazwie W2018. Dwustronny ekran dotykowy Full HD o przekątnej 4,2 cala prezentuje się naprawdę świetnie w połączeniu ze złotą i czarną kolorystyką telefonu. Nowość sama w sobie nie będzie jednak próbowała zwrócić na siebie uwagi jedynie designem, bo hardware też jest naprawdę dobry. Procesor Snapdragon 835 wraz z 6 GB pamięci RAM zapewnia naprawdę świetną wydajność, która powinna być z grubsza porównywalna z tegorocznymi flagowcami S8.

Nowy „cap” nie może narzekać także na pojemność baterii. Nawet 2300 mAh powinno wystarczyć na całodniową pracę bez żadnych problemów. Jeśli dodamy do tego dwunastomegapikselowy aparat z tyłu, obok którego widać na zdjęciach czytnik linii papilarnych, czy 64 GB pamięci wewnętrznej, otrzymamy naprawdę ciekawy egzemplarz, którym nie pogardzi nawet najbardziej wymagający użytkownik.

Jeśli jednak zacząłeś już zgrzytać zębami na nowej „kapce”, poczekaj chwilę. Ponieważ poprzedni model sprzedawany był wyłącznie w Chinach, ten sam los może spotkać i ten model. Być może jednak Samsung zdecyduje inaczej i spróbuje wskrzesić fenomen telefonów z klapką na świecie. Rzeczywiście znalazłoby się wielu użytkowników, którzy od razu by po niego sięgnęli. Trudno jednak powiedzieć, czy byliby skłonni zapłacić cenę, która prawdopodobnie nie będzie za ten piękny sprzęt

w2018

Źródło: sammobile

Najczęściej czytane dzisiaj

.