Zamknij reklame

Chociaż wyświetlacz pochodzi od Samsunga Galaxy S8 jest naprawdę piękny i rozciąga się niemal na cały przedni ekran, ma jednak drobne wady w postaci górnej i dolnej ramki. Dlatego też, gdy kilka tygodni temu dowiedzieliśmy się, że Samsung przygotowuje się na przyszłość Galaxy S9, aby pracować nad ulepszeniami, a nie dużymi innowacjami, uznaliśmy, że zwężenie ramek jest już prawie gotowe. Jednak z najnowszych doniesień wynika, że ​​przeliczyliśmy się.

Na naszej stronie już wielokrotnie czytaliście o tym, ile kosztuje ekspozycja nadchodzącego Galaxy S9 w porównaniu do tegorocznego Galaxy S8 robi zbliżenie. Nawet sam Samsung najprawdopodobniej badał tę opcję i przekonał się do jej wdrożenia w swoich nowych smartfonach. Wydaje się jednak, że ostatecznie musiał porzucić ten pomysł ze względu na niepowodzenie. Według dobrze poinformowanych źródeł wyświetlacz jest nowy Galaxy S9 nie przeszedł części testów, a że Koreańczycy z południa już naglili czasu, musieli sięgnąć po sprawdzony wyświetlacz od Galaxy S8, a przynajmniej jego wymiary i większość jego funkcji.

Trudno w tej chwili powiedzieć, czy informace czy są one oparte na prawdzie, czy nie. Jeśli jednak tak było, to nowe Galaxy S9 nie wniesie praktycznie niczego nowego pod względem designu, poza zmianami związanymi z aparatem i czytnikiem linii papilarnych. Z drugiej strony nie byłoby tak źle. Jasne, większy wyświetlacz byłby zdecydowanie lepszy niż obecny. Nawet tegoroczna osiąga jednak takie wymiary i jakość, że użytkownicy bez problemu wytrzymają z nią jeszcze kilka piątków.

s9-ramka-przód-720x395

Źródło: sammobile

Najczęściej czytane dzisiaj

.