Zamknij reklame

Dziś już zupełnie powszechne jest, że smartfony posiadają certyfikat IPxx, czyli odporność na wodę i kurz. Chociaż większość z nas postrzega ten certyfikat jako oznaczający, że możemy bezpiecznie korzystać z niego w deszczu lub pod prysznicem, może się zdarzyć, że będziemy dziękować Bogu, że nasze smartfony są w pewnym stopniu wodoodporne.

Jessica i Lindsay też o tym wiedzą, ponieważ wybrały się na rodzinny rejs około 40 kilometrów od Queensland w Australii, skąd wyruszyły w stronę Wielkiej Rafy Koralowej. W wyniku nieszczęśliwego zbiegu okoliczności silnik zaplątał się w linę cumowniczą, co spowodowało wywrócenie się łodzi. Wszystko wydarzyło się bardzo szybko, nawet żadnemu z nich nie udało się wysłać sygnału SOS ze statku. Jednak Jessice udało się ją złapać Galaxy S10, skontaktuj się z Komendantem Policji i prześlij mu dane GPS oraz zdjęcia lokalizacyjne z Google Maps. Wszystkie te informace pomogli helikopterom i łodziom ratowniczym w zlokalizowaniu dwóch kobiet. W finale ratownikom pomogła także latarka w smartfonie Jessiki, gdyż gdy interweniowali, było już ciemno. Kobiety miały też dużo szczęścia, ponieważ – jak twierdzą – na kilka minut przed wywróceniem się łodzi zobaczyły sześciometrowego rekina. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i Galaxy S10 udowodnił, że potrafi pracować nawet w trudnych warunkach, czyli w słonej wodzie.

Najczęściej czytane dzisiaj

.