To właśnie na początku sierpnia Samsung wprowadził nowy duet swoich składanych smartfonów w postaci Galaxy Z Fold4 i Z Flip4. To właśnie ta druga wzmianka trafiła właśnie do naszej redakcji. Entuzjazm nadal panuje, bo nowość naprawdę ma coś do zaoferowania.
Składane telefony Samsunga od dawna cieszą się świetną opinią ze względu na jakość wykonania, a nowe nie są pod tym względem wyjątkiem – są przemyślane aż do ostatniego miniaturowego elementu, aby zapewnić naprawdę niezwykłe wrażenia. Każdy znajdzie na nich to, czego potrzebuje. Galaxy Z Flip4 opiera się na sprawdzonej i popularnej koncepcji projektowej i dodaje całą gamę ulepszonych funkcji, takich jak lepszy aparat czy trwalsza bateria. Oczywiście pozostaje niezwykle kompaktowa konstrukcja.
Telefon trafił do nas w wersji z pamięcią 128 GB w bardziej ustalonym kolorze czarnym lub grafitowym. Jednocześnie jest to najpopularniejsza wersja, która nadal jest przyjemna, ale nie rzuca się w oczy tak bardzo, jak np. Bora Purple. W naszej ofercie dostępne są również złote i niebieskie. Ponieważ spodziewamy się również dostawy iPhone'a 14, na tle którego bezpośrednio zbudowany jest ten smartfon Samsunga, ciekawie będzie obejrzeć porównanie nie tylko wyglądu, ale oczywiście także sposobu Apple debugował swój iOS 16 i jak działa nadbudowa w porównaniu z nią Androidu 12 w postaci One UI 4.1.1.
Oczywiście opakowanie telefonu jest dość tanie. Oprócz telefonu znajdziemy w nim praktycznie jedynie broszurę, narzędzie do wyjmowania karty SIM oraz kabel USB-C. Ale chyba nikt już nie czeka, pytanie raczej, czy wkrótce doczekamy się kolejnych cięć. Galaxy Z Flip4 umieszcza się wówczas w pudełku w stanie otwartym, tak aby jego wyświetlacz nie był niepotrzebnie obciążany poprzez zginanie podczas długotrwałego przechowywania.
Paski na ekranowaniu anten, które są całkowicie symetryczne z każdej strony urządzenia, są bardzo dobre. Szkoda, że szuflada karty SIM i złącze UCB-C są źle ustawione. Gdyby znalazły się pośrodku ramki telefonu, mimo wszystko wyglądałoby to lepiej. Po pierwszych chwilach mamy mały problem z przyciskiem zasilania. Zwykle naciskamy na staw, a nie na niego. To właśnie z jego powodu jest on może zawieszony może za wysoko, ale oczywiście jest to kwestia przyzwyczajenia i po pewnym czasie z pewnością nawet nie przyjdzie Ci to do głowy. Jest jeszcze czas na przetestowanie aparatów, wydajności i innych niezbędnych rzeczy, choć już możemy powiedzieć, że tryb Flex jest po prostu świetny i daje mnóstwo frajdy.
Nie podobałoby mi się ciągłe otwieranie telefonu. Po złożeniu przypomina pudernicę, z którą w zasadzie nic (w tym stanie) nie da się zrobić, a po rozłożeniu jest zwyczajnym telefonem. Fold ma dla mnie większy sens.
Poza tym oczywiście nie jest to i nigdy nie była konkurencja dla iPhone'a.
Oczywiście, że jest.
To nie jest. Nie jest to bezpośredni konkurent. Niewiele osób kupi ten telefon, to prototyp na muchy
Nie mogę się nie zgodzić. Już samo otwarcie telefonu sprawia naprawdę frajdę, nawet gdyby była to szynka za kilka koron, więc to jest dokładnie to, co Samsung opanował. Kwestia wyglądu jest oczywiście subiektywna, nie używam pudrów, więc nawet nie wiem jak one wyglądają.
Wszystkie te zagadki służą jednemu celowi. Cholera 😀
Tobie?
Ale to dla mnie złe słowo. Byłoby przynajmniej napisane, dlaczego tak myślisz, w przeciwnym razie taki komentarz pokazuje, że tak naprawdę nic nie wiesz na ten temat.